Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2019, 09:31   #136
Ehran
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Kadir wieczerzył w towarzystwie swoich sług, gdy otrzymał mentalny przekaz od obserwatora na wieżyczce.
~ Coś niepokojącego dzieje się na zewnątrz panie. ~ wychrypiał wojownik.
Kadir odłożył sztućce i zamknął oczy. Gdy je otworzył, patrzył już oczyma strażnika na wieży.
Wydawało się, że obóz popadł w panikę.

Drewno pałacyku zaskrzypiało, gdy cała konstrukcja poczęła unosić się w powietrze. Cokolwiek to było, cokolwiek spowodowało, iż ludzie zaczęli biegać niczym kurczaki z obciętymi głowami i wspinać się na najwyższe dostępne obiekty, lepiej, by nie dostało się to coś do środka jego domu.

Sam Kadir wraz z swymi sługami wyszedł na górną platformę.
Rozstawiony był tu sporych rozmiarów pawilon, lecz obecnie opuszczono jego zasłony. Z jego wnętrza wyszedł, bezgłośnym krokiem, eteryczny wierzchowiec maga. Zjawa zatrzymała się za swym panem. Gotowa, gdyby była potrzebna.

Kadir oparł dłoń na polerowanym drewnie solidnej balustrady. Z góry spoglądał na otaczający ich teren.
- I pan powiedział, niech będzie światłość. - rzekł donośnym głosem.

Umieszczone w spodniej części pałacu sfery Nchaser 'a rozbłysnęły ostrym światłem.
Teren w zasięgu 60 stóp został oświetlony niczym za dnia.
Równocześnie Kadir wygasił wszystkie inne światła. Zarówno te wewnątrz jak i te na górnym pokładzie, by samemu zanurzyć się w cieniu.
 
Ehran jest offline