[Autorski] Wojna Wioska Village nie wyróżniała się od innych wiosek ani florą, ani fauną. Wyglądała tak zwyczajnie jak tylko zwyczajna może być wioska. Dzisiaj dziwnym zbiegiem okoliczności 6 najemników siedziało w karczmie popijając piwo. Niespodziewanie krasnolud Wylkarr rzucił się na strażnika i zaczął go okładać pięściami. Niziołek Alfred zaczął mu grać pieśń bojową która jeszcze bardziej rozłościła krasnoluda. Wszyscy ludzie pouciekali z karczmy, ale Wylkarr przestał dopiero jak zabił strażnika. Pozostali najemnicy poupijali się i spali w najlepsze. Wszyscy budzicie się w więzieniu. Brudnym, śmierdzącym i wilgotnym. Jako, że się nie znacie proponuję się wam zapoznać.
Ostatnio edytowane przez wojto16 : 06-08-2007 o 09:51.
|