Berniego ogarnęło przyjemne mrowienie w okolicach lędźwi. Jego ręce i nogi poczęły układać się w dziwnym, frenetycznym rytmie. - Axel, pomóż... - szepnął chwytając pomocne ramię Mayera.
Na zewnątrz odsapnął chwilę, zanim zebrał myśli. - Proponuję spalić tę tancbudę, bo świątynią Sigmara już dawno to nie jest. Jakaś improwizowana bomba oliwna załatwi sprawę. Inne pomysły? |