Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2019, 18:20   #389
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Na posterunku.
- W porządku, tylko mam nadzieję, że nic nowego Ne wyskoczy. Te duchy i zamieszki starczą… Szept duchem… a taka miła była, cicha! – Hasis pokręciła głową z niedowierzaniem

Przed Chrupko
Kohaku położyła ojcu dłoń na ramieniu.
- Tato, jak ja mam cię winić za tego Baia? Ty go nie zaprosiłeś… Choć pewnie jakbyś to zrobił, to wziąłby Rina i wyłudzał pieniądze na chorego braciszka… Skąd, na księżyc i gwiazdy przyszłoby mi to do głowy? – Potrząsnęła głową zaspana – A mama… Po prostu o niej nie rozmawiajmy. Tylko opowiedz Rinowi wszystko o tych smokach, bo mówili o tym w radiu i pewnie będą mówić. – powiedziała uśmiechając się nieznacznie – Rin będzie dumny z ciebie. Tylko tato, uważaj na tego Hidekiego. Jego siostra jest chyba miła i wierzę, że jest dobrą osobą, ale ten chłopak zasługuje na kryminał. – fuknęła – razem weszli do na chrupko i złoto. Pierwsze co Kaburagi poczół było wiadro spadające mu na głowę. Makh, który spał na fotelu z wielkim kijem w ręku. Wstał gwałtownie.
- Daichi, uf przepraszam, ale dzieciaki chciały zastawić tu taką pułapkę.., Hmm, Działa! Uf nic ci nie jest? W radiu mówili, że na ulicach szalało istne Jigoku. Rin I Fuji śpią na górze, objadły się tak krewetkami w temperze, że nie mogły się ruszać? Kohaku! – dziewczynka rzuciła Mahkowi na ramiona.

Aiko
- I może pójdziesz z pewnym policjantem na kolacje przy świecach? – szepnął cicho Hideki.
Dojechali do domu Marko przed drzwiami stanął niepewnie przed Aiko i zapytał.
- Czy jutro kawa nadal aktualna?
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline