Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2019, 19:44   #155
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Grimm przeliczył się z ewakuacją rodziny Vernois. Rolnicy nie chcieli opuścić sioła. Handryczyli, mitrężyli czas i się doczekali. Oddział szkieletów zmierzył wyrżnąć wszystkich w pień i spalić gospodarstwo.

Khazad zerwał się na równe nogi. Krzykiem zaalarmował kompanów, wskazując skąd nadchodzi zagrożenie. Dopadł do towarzyszy i chłopów.

- Masz babciu placek - zwrócił się do starowinki Matilde. - Nie widzieliście w życiu kościotrupów, to się teraz napatrzycie do woli. Z bliska. I to zaraz, bo naprawdę niedaleko. Ale jest jeszcze nadzieja. Szkieletów jest sporo, kilkanaście naliczyłem. Nie zdążymy uciec, ale może będziemy się bronić. Starcy schronią się w piwniczce i przeczekają napaść. A reszta... - zwrócił się do kompanów. - Zabarykadujemy się w w budynku i odeprzemy napaść.

- Gdzie tu się można bronić? Solidny, murowany budynek? - zadał pytanie Emerowi.
 
kymil jest offline