Cytat:
Napisał Clutterbane Od graczy. Przy sandboxowej naturze gry, reaction rollach, klarownych zasadach unikania spotkań, itp. zawsze może się co prawda zdarzyć, że wpadniecie w jakąś zasadzkę (na to też są zasady, więc nie ma tu całkowitej uznaniowości), ale chyba nie będzie sytuacji, w której powiem: "no, musicie walczyć albo kończymy sesję".
Żeby nie było tak grimdarkowo, spektakularne sukcesy też się zdarzają. W sesji będzie nieraz o fechtmistrzu Klaudiuszu i złodziejaszku Tercjuszu, którzy podczas jednej sesji na żywo zabili smoka na pierwszym poziomie i zgarnęli taki łup, że od razu wbili na trzeci poziom. True story i to graczy, którzy pierwszy raz w ACKS grali, a postacie robiliśmy w 15 min bez większej analizy czy optymalizacji. |
No, Tyberiusz ma już dosyć słuchania o nich..
E- postać na 1 poziomie może przy słabym rzucie zginać od jednego ciosu, ale no risk no fun.