Mnie też żadna w RPG nie zginęła... Ciekawe co to za uczucie. W Talismanie byłem nieraz porządnie sfrustrowany, ale w pozytywnym sensie. Od razu brałem kolejną i goniłem graczy.
Zależy jak dostępny będę w weekend. Jak się przeniesiemy do komentarzy to najpierw rzucimy sobie kilka razy na
Party Backstory Generator (
Melkor już to zna
), zrobimy ostatnie szlify postaciom i dopiero wtedy, na spokojnie, zaczniemy.