Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2019, 15:01   #32
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Ctac


Ludzie nie mieli czasu zerkać na jedyną osobę, która parła pod prąd wystraszonej gawiedzi. Nie raz, nie dwa Ctac musiał używać łokci i zapierać się plecami o zimne i wilgotne ściany korytarza, ale cały czas postępował krok za krokiem w kierunku Świątyni. Nie dał się porwać owczemu pędowi który przerażony pędził przed siebie.

W końcu oczom Technika ukazała się szeroka komora z której brała ujście to ludzka rzeka. Aż dziwne było, że udało się tu dostać nie tak ciężko, ale to tylko dlatego że większość ludzi dopiero teraz zaczynało pakować swoje skromne dobytki uratowane przed obcymi i pierzchało we wszystkie tunele, prócz jednego.

Przed jednym tunelem stało kilka uzbrojonych osób, byli na tyle daleko że nie udało Ci się usłyszeć ich rozmów, ale byli jedynymi którzy nie uciekali (poza mieszkańcami Świątyni, ubranymi w habity Zakonnikami) i wyglądali na takich z którymi warto się liczyć.

Peter


Strażnik miejski z Hadesu w czasie rozmowy z Peterem, sprawnie przeładował swój karabin. Łódek nabojowych nie miał, to też musiał każdy nabój wprowadzić pojedynczo.
- Oszalałeś człowieku? - odezwał się - Hades padł na tyle szybko, że udało się nam uratować tylko z tym co mieliśmy przy sobie i było w posterunkach na obrzeżach miasta. Nikt z nas nie ma żadnego C4 czy dynamitu. Może Zakonnicy mają jakaś nitroglicerynę albo coś z czego dałoby się coś sklecić.

Odgłosy strzelaniny przycichły, ale pojedyncze wystrzały nadal było słychać. Krótkofalówka strażnika zatrzeszczała niewyraźnie, ściany jaskini nieco tłumiły sygnał.
- Chyba nam na jakiś czas odpuścili. Okopujemy się tutaj, pewnie niedługo znowu uderzą. Dwóch poległych w akcji.
- Dobrze. Mam tu kilku uzbrojonych ludzi, zorganizujemy wam tu drugi punkt obrony, jak wyprą was z waszej pozycji. Trzymajcie się. - odpowiedział strażnik, po czym zwrócił się do Ciebie, stalkera i pozostałych uzbrojonych - Mamy chwilę czasu zanim znowu uderzą, dajemy im niezłego łupnia, ale w większości stosunek wygląda 3 do 1. Macie pomysły jak wysadzić tunel? Wtedy by musieli cofnąć się aż do Hadesu i poszukać innej drogi.

Meredith


Ekran, lekki światełko w szklanej kapsule i diody u podstawy oraz u nasady ów kapsuły zgasły na dobre kilkanaście sekund, po czym maszyneria nieśmiało znów zaczęła budzić się do życia. Diody tu i tam zamigotały nierównomiernym światłem, ledy w kapsule wypełniły ją przyjemnym, białym światłem. Ekran zamigotał, po czym wyświetlił szereg logotypów. Po nich przyszedł czas na pasek ładowania, który powoli zaczął się wypełniać. Trwało to bardzo długo, widać maszyna nie była przygotowana do ponownego uruchamiania. Z każdym procentem serce zaczynało Ci bić coraz szybciej, a przy 99%, kiedy dałabyś sobie odciąć rękę że dalej nie ruszy, a system się zawiesił, pasek przesunął się do 100%, a ekran wypełniło przejrzyste menu.

Cytat:
Wprowadź swojego pacjenta
do kapsuły w celu diagnozy
i zaproponowania najlepszej metody leczenia
oraz zastosowania najlepszych lekarstw.
Teraz było trzeba tylko wprowadzić kogoś do środka lub wejść samemu, aby sprawdzić czy maszyna została na pewno naprawiona.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline