Lothar chciał spotkać służących i czegoś się od nich dowiedzieć, ucieszył się więc gdy Axel zasugerował wejście przez drzwi, za którymi słychać było mowę. Kuchnia mogła być pusta, co byłoby marnowaniem czasu, albo mogła być pełna jedzenia adekwatnego do całościowego obrazu rozpadu i rozkładu jaki panował w zamku, co byłoby nawet gorsze.
Wszedł zatem za żołnierzem, trzymając broń w pogotowiu na wypadek gdyby okazało się jednak, że i tutaj są jacyś strażnicy.