01-11-2019, 09:35
|
#51 |
|
- Chodźmy więc - krótko odpowiedział Bladin i zebrał wcześniej zabraną broń. Nie miał zamiaru strzępić sobie języka po to tylko, żeby za chwilę musieć tłumaczyć się straży. Nie wiedział, jak znajdą się potem z Konradem ale uznał, że to mniejsze zmartwienie, niż tłumaczenie się. Nie znał planu Nuln więc nie wiedział gdzie iść. Ale starał się ich prowadzić w miejsca, które wyglądały gorzej niż te, w których obecnie się znajdowali. Najchętniej znalazłby jakąś starą piwnicę, albo walący się budynek. Coś, co ochroni ich przed deszczem i da dość odosobnienia, żeby przeprowadzić przesłuchanie. Jeżeli zaczepią ich strażnicy, to miał nadzieję, że Peter ich jakoś przekona. Jeżeli zaczepią ich oprychy, to miał nadzieję że imię Grimnira wystarczy. Ewentualnie hasło, że szukają braci Hujdermanów.
Ostatnio edytowane przez Gladin : 01-11-2019 o 12:38.
|
| |