Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2019, 17:26   #226
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Woda, jak zwykle niezawodna, pomogła w oczyszczeniu twarzy i gardła, ale wszechobecny pył stale wciskał się do oczu i nosa. David wyciągnął z kieszeni chustkę, zwilżył ją wodą i zaczął oddychać przez zaimprowizowaną maskę.

Pył na tyle utrudniał życie, że David nawet zaczął się zastanawiać na założeniem maski... ale postanowił odłożyć to na później. Jak na razie prostszym wyjściem było opuszczenie korytarza. A wyjścia były co najmniej dwa.

- Co powiecie na to, żeby iść tam? - wskazał nadpalone, przymknięte drzwi, prowadzące nie wiadomo dokąd. Uznał, że w kuchni nic ciekawego nie znajdą, natomiast wyjście przed barykadę zdało mu się mało rozsądnym wyjściem, przede wszystkim ze względu na obecność stwora rodem ze strefy. Zwrócenie jego uwagi na goszczących w Instytucie ludzi byłoby czynem świadczącym o bardzo małym poziomie inteligencji.

- Jeśli tam wejdziemy, to na pewno znikniemy temu stworowi z oczu - dodał. - Może będzie tam mniej tego przeklętego pyłu. No i może jakoś się dowiemy, co za maszyneria się włączyła - dorzucił kolejne argumenty.

Zwiedzanie Instytutu mogło być ryzykowne, ale w końcu wiedzieli o tym od samego początku.
 
Kerm jest offline