Wątek: Długonogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2019, 23:10   #15
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Wiedźma szybkim krokiem podążała przez wieś. Wychodzący do porannych zajęć wieśniacy natychmiast znikali w domach, nie chcąc stanąć na drodze jej gniewu. Kowal był spokojny.
Mila z impetem kopnęła w drzwi jednej z lepianek. W ubogim wnętrzu na barłogu leżał spity mężczyzna. Wiedźma wzięła polano i fachowo ugodziła go w splot słoneczny, a kiedy zwijał się, wymiotując, zaczęła rytmicznie wybijać na nim polanem, pokrzykując:
-Nie! Będziesz! Bił! Żony! Bo! Rzucę! Urok! I! Ci! Kuśka! Zwiędnie!
Wykonawszy, co swoje, powiedziała do kowala i Topfera:
-Myślałam, że będzie jeszcze w stanie się bronić, sama nie dałabym mu rady. Jestem tylko kobietą – zakończyła z krzywym uśmiechem, po czym zwróciła się do Długonogiego:
-Chodź, teraz mogę ci pomóc. Ale najpierw wrócimy do mnie.
- Muszę iść pracować nad zamówieniami panów. – powiedział kowal.
-Dobrze, Thorstein, nie chcę cię narażać –odparła Mila.
Kiedy już byli koło chatki wiedźmy, zwróciła się do Topfera:
-O co chodzi, Długonogi?
 
Reinhard jest offline