Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2019, 13:38   #24
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bjorn był nie tylko wojownikiem, ale i myśliwym, ale musiał przyznać, że gdyby nie Una, to on sam nigdy nie trafiłby na to obozowisko. Nie umiał tropić w powietrzu, a zdawać się mogło, że właśnie w powietrzu szła Kari.

- Świetna robota - powiedział pod adresem wilczycy, po czym zaczął się rozglądać po obozowisku.

Jasną rzeczą było, iż obozowało tu kilka osób. Pięć najwyżej. I że zniknęli, pozostawiwszy po sobie broń, nieco piór, trochę krwi. Ale broń była czysta, najwyraźniej nie została użyta, a przynajmniej nie skutecznie.
Tylko gdzie się podziali właściciele tejże broni? Zamienili się w kruki i odlecieli, wraz z Kari, której śladu nie potrafiła wywąchać nawet Una?
We wszystko wmieszał się Odyn, czy może Loki?

Pospieszne przeszukanie okolicy przyniosło kolejne znalezisko - pięć koni. I jednego trupa, który nie zginął od miecza czy innej ludzkiej broni i którego twarzy nie dało się rozpoznać, jako że dobrały się do niego dzikie zwierzęta.
Przyjechali konno, poczekali, aż przyjdzie Kari, a potem zniknęli, zostawiając rzeczy, które przeszkadzałyby w lataniu?
Opowieść godna pieśni bardów. Tylko kto w nią uwierzy? Prędzej padną słowa, iż kiepscy tropiciele nie potrafili znaleźć śladu dość licznej grupy osób.

- Zabierzmy to wszystko - powiedział. - Może ktoś rozpozna tego nieboszczyka po ubraniu? A może Sindri zdoła coś powiedzieć na temat mieczy. Wszak każdy kowal ma swój styl wykuwania broni.
 
Kerm jest offline