Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2019, 12:31   #850
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Wygląda na to, że proporcje siły w tej rzeczywistości nie działają tak, jak powinny. Reakcja miejscowych na przemianę w tygrysołaka była żadna, a zatem prawdopodobnie nawet nie była dla nich widoczna. Z pewnością zauważyliby, gdyby starszy człowiek ze wsi na którego się rzucili zamienił się nagle w tygrysołaka. Tymczasem nie zauważyli. Trochę lipa. Czasem po prostu każdy ma gorsze chwile. Jednego dnia przeżywasz walkę z Shabranido, drugiego dnia tarzasz się w miejscowym błocie z grupką upartych wieśniaków. Każdemu się zdarza. Czasem najtwardsi i najlepsi pogromcy strzyg i ghuli giną od ciosów widłami. Więc, jak to czasem na wiejskich zabawach bywa, zabawa wymknęła się trochę spod kontroli. Dziecko w studni, drow w studni, beczka w studni, kowadło w studni… Ej, sprawdźmy, co jeszcze zmieści się w studni! Tyle lat ta studnia tu stoi i nigdy żeśmy tego nie sprawdzili!... Miejscowi nie byli zadowoleni z przebiegu akcji ratunkowej w wykonaniu Diritha i zainterweniowali, jak umieli najlepiej. Ktoś już szykował taczkę, żeby wywieźć delikwenta za wieś i zaprzyjaźnione wilcy już czekali pod lasem. Dirith jednak miał wprawę w opanowywaniu rozwścieczonego tłumu. Drowy mają to we krwi. W końcu nie pierwszy lincz w jego życiu. Ponieważ miejscowi zdecydowali się pojmać delikwenta żywcem, cała walka przypominała zapasy w błocie w otoczeniu wrzeszczących i lamentujących bab. Choć Kiti wraz z pozostałymi wiejskimi babami […ok, może źle zabrzmiało…] postanowiła skupić się na priorytetach, czyli na wydobyciu dziecka ze studni. Podejrzane było również to, że w pewnym momencie wrzaski dziecka ucichły…
https://www.deviantart.com/alaiaorax...lves-597798273

https://www.deviantart.com/alaiaorax...hers-520997362

Po raz kolejny ten fajny błysk i teleportacja. Tym razem cień się nie pojawił i nie wyciągał do was łapska. Zajęty jakiś? [Cień; BRB!] Pojawiła się jednak znów kartka papieru i czyjeś odręczne pismo; „Miałem rację. To coś żyje. Kurna mać. To coś żyje i chodzi wokół. Widziałem, jak wlazło w jedno z dzieci. A potem wylazło i wlazło w dziewczynkę, a ona złapała gołymi rękami indyka i urwała mu głowę. A potem wepchnęła jednego chłopca do studni. Ktoś za nim skoczył. Próbowali go wyciągnąć. To było straszne. Zginęły dwie osoby. Chłopiec nie przeżył. Nie wiadomo, co go zabiło, ale na pewno, kurna mać, nie była to woda!... Widziałem potem, jak ten czarny cień znowu szedł po ziemi. A może to był zwykły cień?... Kurna mać! Wiem co widziałem!!! To coś żyje i chodzi! Muszę to złapać. Kurna mać. Jak to złapać. Jak się ludzie dowiedzą, to nas widłami zadźgają. On nie chce odejść. Nie chce nas stąd wypuścić. Nie mogę po prostu odjechać. On zabije ich wszystkich. Zabije te wszystkie dzieci. Zawsze widzę go, jak kręci się wokół dzieci. Jak go złapać? Nikomu nie powiedziałem. Zabiliby mnie, gdyby ktoś wiedział. Muszę to złapać”.

https://www.deviantart.com/neverdyin...part-442358494

https://www.deviantart.com/danarogon...aith-744099349

Tym razem gdy odzyskujecie świadomość po teleportacji, zauważacie od razu, że „coś jest nie tak”. Jesteście o wiele niżsi. Jesteście znowu razem, w trójkę, obok siebie, w pokoju. Ciemnym pokoju, jakoś tak znajomym. Te ściany, ta architektura, te meble… Poznajecie to miejsce.

https://www.deviantart.com/pajunen/a...n-II-539649375

To ten dom, w którym zrobiliście imprezę ze szczurami i zawaliliście podłogę na piętrze [w sensie całe piętro]. Tyle tylko, że teraz jest tu o wiele czyściej, a wszystko wygląda jak nowe i używane. Słyszycie że gdzieś w głębi domu ktoś robi… remont…? Jakby stukanie młotkiem, wbijanie gwoździa.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline