Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2019, 10:27   #72
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Jakieś ogromniasty kulturysta podszedł pogadać Duncan wciąż będąc w szoku spojrzał się na gościa jak na ducha:
- Pomoc? Dzięki stary, jak możesz mi pomóc olbrzymie? Hmmm,....Masz może jakieś znajomości w liniach lotniczych? Ten żółtek brandzel jeden właśnie mi oznajmił, że chcę jutro zabić moją kapele a mnie zostawi żebym cierpiał, bo widzi, skurkowaniec że nie boję się umierać - W sumie głupio było mówić o takich rzeczach obcej osobie, ale co mu szkodzi? Nie sądził żeby Yakuzy zatrudniały białego szpiega żeby sprawdził, co planuje to byłoby zbyt skomplikowane.

Podszedł do Julii i podał jej kopertę - Słuchaj nie ma czasu się kłócić potem możecie mnie opierdalać bierzcie tą kasę i jedzcie na lotnisko. Dla mnie to zadziałało, kiedy spierdoliłem z Glasgow. Ja w tym czasie jakoś im rozpierdolże ten klub nie wiem zrobię bombę albo Mołotowa. Odwrócę ich uwagę - Pierdolił głupoty, ale nie potrafił bezczynnie godzić się z tym żeby jakieś chuje mu rozkazwały.
 
Brilchan jest offline