Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2019, 19:18   #6
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
#2 - Iron Kingdoms

Krótkie wprowadzenie do świata Żelaznych Królestw


Spienione fale bezkresnego oceanu uderzają w brzeg kontynentu, który wzbija się ku przestworzom grzbietami ogromnych górskich masywów, pokryty kobiercem prastarych kniei i pajęczyną rwących wartko rzek. W blasku słońca lśnią tam krystalicznie czyste czapy lodowców, mgły zalegają na porośniętych puszczą wzgórzach, a dźwięki insektów tworzą nieustanną kakofonię na grząskich mokradłach. Podmuchy wiatru ciskają w górę chmury piasku niesione nad spalonymi żarem pustyniami, zbierające się w burzowe tumany przesłaniające piaskowym całunem słońce.

Lecz ów zapierający dech w piersiach majestat pierwotnego piękna i natury zaczyna ustępować coraz szybciej miejsca tym, którzy nie znajdują dla niego zrozumienia, dążąc do realizacji własnych celów i ambicji. Kolejne połacie borów padają pod ciosami armii drwali, w trzewia gór zstępują zastępy zbrojnych w oskardy górników, a na żyznych nizinach rozrastają się wielkie miasta, które zasnuwają bezchmurne przestworza zachodniego Immorenu wielkimi kłębami dymu bijącego z kominów nieprzeliczonych manufaktur. Czerpiąc pełnymi garściami z korzyści niesionych rewolucją przemysłową, ludzie i sprzymierzeni z nimi przedstawiciele innych rozumnych gatunków budują rozwijającą się coraz prężniej cywilizację, opartą na akademickiej magii oraz technologii parowej. Napędzane wodną parą statki i pociągi pokonują coraz większe dystanse, przewożąc pasażerów i towary do miejsc, które wcześniej wydawały się nieosiągalne, niosąc ze sobą również edukację, rozrywkę i dogmaty religijne.

Lecz powszechne przekonanie o nadejściu świetlanych czasów ma okazać się nader mylne. Duma, patriotyzm, zawiść i niechęć stanowią nieodłączną cechę rywalizujących ze sobą narodów, od wieków skłóconych i nieprzyjaźnie do siebie usposobionych. Każdy kolejny przełom cywilizacyjny, każdy nowy wynalazek i patent wydaje się przybliżać nieuniknioną konfrontację, która może przynieść zwycięstwo któremuś z zagorzałych antagonistów, ale która równie dobrze może oznaczać upadek całego zachodniego Immorenu.

Istnieją bowiem siły inne niż ambitni i żądni władzy ludzcy królowie. Zachodnie wybrzeże kontynentu, utrwalane od dziesiątek lat w przekonaniu o swej egalitarnej naturze, nie jest bynajmniej jedynym zamieszkałym przez rozumne istoty obszarem Immorenu. Na granicach Żelaznych Królestw, ślepych na owe zagrożenie i skoncentrowanych wyłącznie na własnych antagonizmach, gromadzą się nieprzyjaciele spoglądający na zdobycze cywilizacyjne zachodniego Immorenu wzrokiem bądź to drapieżnym i łakomym bądź nieprzejednanie nienawistnym. Ich czas wydaje się zbliżać z każdym dniem, na podobieństwo zawieszonego nad głowami skazańców miecza.

Lecz przeważająca większość Immoreńczyków pozostaje w błogiej nieświadomości mrocznych chmur nadciągających nad ich krainy, próbując z lepszym lub gorszym skutkiem wieść w tych nader niespokojnych czasach zwyczajne życie farmerów, pasterzy, rybaków, kupców i wszelakiej maści mieszczan, służąc w armiach swych królestw, żeniąc się i płodząc dzieci w przekonaniu, że odlegli i nieprzystępni bogowie uchronią swych wyznawców od złego. Żelazne Królestwa od dawien dawna nie zaznały czasów prawdziwego pokoju, ustawicznie uwikłane w graniczne wojny, nękane najazdami, zamachami stanu i religijnymi niesnaskami, które poróżniły między sobą nie tylko całe nacje, lecz wręcz rodziny i klany. Żyjący w puszczańskich matecznikach barbarzyńcy, grasujący na morzach piraci i czciciele zakazanych kultów nie pozwalają nikomu zmrużyć spokojnie oka, przeistaczając zachodni Immoren w wiecznie wrzący niespokojny tygiel lęków i animozji.

We wzniesionych z cegły i kamienia miastach tętnią życiem warsztaty rzemieślnicze i alchemiczne, szwalnie, tartaki i drukarnie, zakłady tkackie i metalurgiczne. W dostojnych akademiach uczeni mężowie zgłębiają tajemnice sztuk magicznych, a ważące wiele ton mechaniczne paroboty stąpają po utwardzanych drogach napędzane mocą parowych kotłów i intelektem czarodziejskich korteksów. Wyposażeni w nowoczesną broń żołnierze doskonalą taktykę pod okiem wykształconych w wojskowych uczelniach dowódców, biegłych w dziedzinie współczesnej strategii. Otaczani szacunkiem duchowni odprawiają podniosłe nabożeństwa w zapierających dech swym majestatem świątyniach, wyrastających strzelistymi wieżycami ponad dachy mieszczańskich kamienic.

Nigdy wcześniej harmonijna fuzja magii i mechaniki nie była równie powszechna jak teraz, stając się kuźnią prawdziwych cudów, które rok w rok zdają się odmieniać na nowo oblicze zachodniego Immorenu.


Świat Żelaznych Królestw

System Iron Kingdoms RPG to steampunk wkomponowany w przebogaty pod wszelkimi względami świat fantasy, pełen kontrastujących ze sobą nacji i rozumnych istot, magii akademickiej i kapłańskiej, licznych bóstw i przedsiębiorczych wynalazców kładących kolejne podwaliny pod rozkręcającą się coraz szybciej rewolucję industrialną.
 
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem