Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2019, 20:05   #3
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
W przebłyskach swojej przeszłości, w nocnych marach które nawiedzały go od czasów kiedy sięgała jego pamięć Janus widział... głuszę. Dzicz górskiego łańcucha jednego ze światów Ultramaru.
Wspomnienie zimna, głodu i dzikich bestii nawiedzały go praktycznie co noc.
Jednak nie były to koszmary. Nie.
To były wspomnienia... a może wizje? Żaden z tych snów nie powodował gwałtownego przebudzenia się, ani poczucia zagrożenia.
W każdym z nich sobie radził i wychodził zwycięsko z ciężkiej próby.

Poradził też sobie z sytuacją, dzięki której dostąpił zaszczytu trafienia do Straży Śmierci. Sytuacji przez którą nawet postawa Astarte Ultra mogła się zachwiać.

Dodatkowa indoktrynacja nie była w stanie powstrzymać gniewu jaki wzbierał w jego sercach kiedy myślał o osobie przez którą tutaj trafił, a która całym swoim jestestwem...

Janus trzymał te uczucia na wodzy. Teraz już nic nie mógł zrobić. Mógł tylko z zaciśniętymi zębami spełniać swoje nowe obowiązki wobec Imperatora... i swoich bitewnych braci.

Podczas wspólnych treningów z resztą kill-teamu okazał się osobą małomówną, ważącą każde słowo które wypowiada. Jeżeli coś mu przeszkadzało, wolał to zmilczeć niż rzucać niepotrzebnymi komentarzami. Był Astarte Ultra na Złoty Tron, a nie pijackim Kosmiczym Wilkiem by ujadać bez sensu.
Dlatego też nie wypowiadał się odnośnie przełożonych, ich zachowań i ich postaw. Wszak Zakony Kosmicznych Marines nie były jakimiś imperialnymi instytucjami w których dochodziło się na szczyt przez politykę i szczęście. Jeżeli ktoś pośród Marines osiągnął wysoką szarżę, to musiał na to zapracować.

Dane jakie im przekazano zainteresowały go. Tau w pojedynkę byli słabymi przeciwnikami, jednak w liczbie, jako siła bojowa stanowili godne wyzwanie dla Kosmicznych Marines, przede wszystkim pod względem taktyki i strategii.
Tym większe będzie to dla nich wyzwanie jeżeli staną naprzeciw jednego z Mieczy Puretide'a.
Jeżeli mieli udać się na Veren... to co tam było takiego, że xeno-umysł heretycko nasączony wiedza i talentem dawno zmarłego xeno-generała uznał to miejsce za... wymagające bezwzględnego utrzymania.
 
Stalowy jest offline