13-11-2019, 21:32
|
#59 |
|
- Niech to - zaklął Bladin. Walnął styliskiem Markusa, żeby go ogłuszyć i zaraz zaczął ściągać mu więzy i knebli. - Jest stąd jakieś inne wyjście? I zgaś to ognisko - powiedział do Petera samemu się rozglądając się za jakimś wyjściem. Wolfa odciągnął w najdalszy kąt i postarał się zamaskować. Pomieszczenie było na tyle małe, że ciemności nie przeszkadzały mu w rozglądaniu się.
|
| |