No ja mam dysonans gierczy.
Bo żeby sesja się zakończyła to Bohaterowie muszą dokonać czegoś bohaterskiego. A mam wrażenie, że wykpili się czymś. Najpewniej alkoholem Pani. I cwaniacko ominęli bohaterowanie.
I czemu zombie odpuściły?
Jeśli zaś chodzi o Jagodę to nie mam odczucia, że powinna dokonać czegoś bohaterskiego. Powinna zarobić i to zdaje się zostało częściowo przynajmniej dokonane. Nie dla NCPów bohaterstwo.
Dobrze, że przynajmniej w tej sesji kruk przeżył.
Przyznaj, cała ta sesja była tylko po to, żeby Wskaźnik Przeżywalności Akolickich Kruków Myrmidii nie wynosił zero.
Trochę szkoda, że Wincent i Juliusz nie zrobili nikomu z tyłka jesieni średniowiecza, a Bono z Ity nie zaśpiewał swojego największego hitu: Duma (W imię miłości).
__________________ by dru'
Ostatnio edytowane przez druidh : 16-11-2019 o 01:20.
|