Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2019, 16:02   #17
Grave Witch
 
Grave Witch's Avatar
 
Reputacja: 1 Grave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputację


Niestety, dziewczynce nie było tak łatwo się uspokoić, jakby James chciał. Widać strach ostatnich dni silniejszy był niż uspokajające słowa i wizja pomocy. Zdawać się mogło, że jedna chusteczka nie podoła tej wezbranej rzece, że słowa nie będą w stanie na nowo zbudować tamy, która byłaby w stanie ją okiełznać. Nie bez powodu jednak mówią iż czas leczyć rany potrafi. Co prawda w tym przypadku nie można było mówić o latach, jednak w końcu łkanie ustało, pozwalając uderzającemu w dach stodoły deszczowi, ponownie zdominować królestwo dźwięków jakie docierały do uszu Jamesa. Nie tylko jednak odgłosy szalejącej na zewnątrz natury do niego docierały. W stajni obok końskie kopyta uderzały raz po raz o twardą powierzchnię podłogi. Były to nerwowe uderzenia, takie, które świadczą o tym, że coś nie do końca jest tak jak być powinno. Nic jednak nie wskazywało na to, że jakiekolwiek niebezpieczeństwo zagrażało cy to Jamesowi czy jego małej gospodyni.

- Mama poszła po zioła - usłyszał cichutki głosik tej ostatniej. - Rosną wysoko w górach i dlatego nie mogła mnie zabrać ze sobą - dodała, przysuwając się bliżej do mężczyzny. Jej ciało drżało, jakby mała cierpiała z powodu zimna, chociaż zdecydowanie nie można było powiedzieć by w stodole panował chłód. Wręcz przeciwnie, było tam ciepło i przytulnie, tylko… No właśnie…
- Zwykle jednak gdy się po nie wybierała to wracała po trzech dniach, a teraz… - Annabell mówiła dalej, cichutkim, smutnym głosikiem w którym pobrzmiewały także wyraźne nuty zmęczenia. Wyglądało na to, że wyzbyła się większości podejrzeń, które na początku żywiła w stosunku do Hardina i teraz jedyne co, to liczyła na jego pomoc w odnalezieniu matki.

 
__________________
“Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.”
Grave Witch jest offline