| Witam serdecznie! Z pokazaniem szczegółów KP poczekam na mojego gotowca, na razie mogę tylko powiedzieć że mam człowieka wojownika. To ten tym człowieka, co jak coś sobie postanowi lub coś obieca, to choćby piekło i niebiosa się sprzymierzyły przeciw niemu, zrobi to. Poza tym małomówny i nawet jeśli się odezwie, zwykle nie wysławia się najlepiej.
Pije od czasu do czasu i to właśnie po kilku kuflach zgodził się pójść na wyprawę. Na trzeźwo pewnie by tego nie zrobił, ale jak już zaoferował pomoc to nie stchórzy.
I jak zwykle, nie wybrałam sobie boga i muszę go wybrać w pięć minut. |