@Gladin
1. Konrad rozmawia z karczmarzem i informuje go, że szuka Wolffa.
2. Reszta w tym czasie rozwala drzwi w karczmie i napada na Wolffa na podwórzu.
3. Karczmarz widzi was walczących i odchodzących z Wollfem, z okna pokoju, gdzie dalej rozmawia z Konradem (i wami) o łapaniu Wolffa.
4. Łatwo połączyć Konrada z resztą ekipy? Łatwo. O to się go czepiają. Jest członkiem grupy, która napadła i porwała człowieka, a za chwilę mogą się czepiać dodatkowo, że grupa ta torturowała tegoż człowieka.
5. Karczmarz wzywa straż (czy można mu się dziwić?) i przekazuje opis bardzo charakterystycznej grupy. Zabójca trolli, kolejny krasnolud z czubem, kapłan Sigmara. Stąd straż ma opisy.
6. Szukają was po okolicy. Znajdują w zaułku zabójcę trolli, który się nie schował. Łapią więc poszukiwanego za / podejrzanego o niszczenie mienia, pobicie, porwanie. Wychodzi do nich kapłan, kolejny z opisu. Robią to samo z nim.
7. Znajdują nieprzytomnego, związanego i torturowanego człowieka. Do poprzednich oskarżeń dochodzą tortury.
8. Nie będą w zaułku, ciemną porą, dyskutować, uprzejmie dopytywać dlaczego porwaliście i torturowaliście, i sprawdzać wasze papiery ze świątyni. Złapani trafiają za kraty, i teraz kombinujcie jak to odkręcić. Może wystarczą dokumenty, może nie, nie wiem (albo wiem, ale na razie nie dałem odpisu).
Czy mój punkt widzenia i decyzje są dalej niejasne i coś wymaga wyjaśnień? Chciałbym już ruszyć z przygodą dalej, a nie po raz n-ty wyjaśniać czepialstwo straży.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |