Karczmarz widział na tyle dobrze z okna budynku (do którego nie donosił się głos) Bladina, przy deszczu, w walce i wzburzeniu? Że potrafił go opisać? Tak, żeby dało się go odróżnić od setki innych krasnoludów?
Ja się nie czepiam, po prostu chciałbym doprecyzować. Może i straż ma opis. Może go rozpoznają. Ale ja (OOG) nie potrafiłbym zbytnio opisać człowieka, z którym rozmawiałem twarzą w twarz, żeby się go dało na podstawie opisu odnaleźć w mieście. Dlatego tak dopytuję dla pewności. Nie próbuję zmienić moich wcześniejszych czy późniejszych działań. |