22-11-2019, 17:34
|
#3 |
Hungmung | Iago odwrócił na chwilę wzrok w stronę Orifiel. Milczał jednak. Pamiętał Taliesina z dzieciństwa. Pamiętał też widok jego zwłok gdy wynoszono je z wieży- pierwszych zwłok jakie widział w życiu. Niemal go wtedy nie rozpoznał. Pamiętał też opowieści miejscowych o jego zachowaniu i ostatnich słowach, które przyprawiały o dreszcze. Teraz, myśląc o tym czuł z jednej strony nieprzyjemny ścisk w żołądku, z drugiej zaś podekscytowanie, które od jakiegoś czasu coraz częściej mu towarzyszyło. Może to zew przygody budził emocje, które dotąd znał tylko ze słyszenia? Grupa wkrótce miała wkroczyć w te obszary puszczy, w których nigdy nie był.
Kawka prychnął
-Nie lituj się tak nad tym osłem. - rzekł do elfki. - Taka jego rola. Kiedy nam dadzą popalić, pierwszy zwieje z naszym prowiantem nie oglądając się na nas. |
| |