22-11-2019, 18:25
|
#4 |
| - Jakbym się litowała, to bym zabrała cześć tego, co dźwiga na siebie, a tego nie mam zamiaru robić. Po prostu niech biedny zwierzak też wie, że jest tu ktoś, kto do niego zagada od czasu do czasu. - Zaśmiała się perliście i puściła oczko "Kawce". - A co do ucieczki, to zobaczymy, ma jakiś błysk w oku, wygląda mi na hardego osła. - Wciąż mówiła z wesołym tonem. - Powinieneś się trochę rozluźnić, Iago, wszyscy tu mamy znaczenie, nawet nasz Kłapouszek. A już on z pewnością, skoro nosi nasze zapasy. - Po tych słowach znów poklepała Bucefała po szyi, na co osioł prychnął wesoło. - Widzisz, nawet on zgodził się ze mną. - Pokazała "Kawce" język w humorystycznym geście. |
| |