- No to mój post jest :> A termin na tą turę powiedzmy
do cz. 28.XI. Czyli cały tydzień na zmajstrowanie posta :>
Stan Zdrowia:
ag.ter Noémie Faucher 8/10; -;s.ranna; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1
st.ag George Woods 4/10; -2; s.ciężki; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1
Birgit Schrötter 8/10; wychłodzona -1 ; s.ranna; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1
mł.ag Alisha Lynch 5/10; -1; s.poważny; zmęczenie 0; od 23:00 zmęcz -1
- Oki doki to u wszystkich minęła z godzina. Czyli jest ok 12:30 w ponure, chłodne, norweskie południe.
@Wszyscy
- Ciężko ranni i zabici zostali zabrani szalupą na krążownik. Trochę to trwało zanim marynarze dali znać na krążownik, tam zorganizowali tą szalupę, przypłynęli, zabrali rannych i zabitych na szalupę a potem wrócili na krążownik. Podobnie potem marynarze z grubsza przywrócili pierwotny stan ambulatorium i izby chorych więc przede wszystkim pościerali krew i zabrali zakrwawione prześcieradła.
- Z ciężko rannych został tylko George. Tak naprawdę no właśnie niezbyt nadaje się do opuszczania izby chorych a z mechy taka przegrana 1 Tura Zwarcia z potworem albo eksplozja granatu, postrzał z karabinu czyni go KIA. Stąd ma te -2 do do rzutów. No ale tylko to informuję a zarządzajcie swoimi postaciami jak uważacie
- A poza tym w izbie chorych są: Noeme, George, Birgit, bos. Robinson +7 marines oraz dwóch pryzowych, McDowell i Dickens. Birgit dalej właściwie jest głucha. Tymi zasobami dysponujecie na tą chwilę. No i w tej turze macie okazję wymyślić dalsze kroki. Co kto proponuje i zamierza. Jest okazja się naradzić i wymyślić co robić dalej.
- Na załogę porucznika Abbotta no trudno jest liczyć na coś więcej niż tych dwóch ludzi. Z pierwotnej 20-ki stracił już dwóch ludzi (Bradshawa i tego którego dorwał schweinhound). Z czego połowa jest po nocce a druga połowa obsadza mostek, maszynownię i stróżuje na dziobie przy zamkniętych Niemcach. Więc średnio ma ok 8-9 osób w aktywnej służbie rozsianych na statku co ma ok 150 m długości.
- Jeśli chodzi i hasło i odzew to wojskowy standard. Czyli gdy ktoś ze swoich podejrzewa czy słyszy/widzi jakiś ruch, aby uniknąć friendly fire, rzuca aktualne hasło. Jeśli tam rzeczwyiście jest ktoś swój to powinien podać właściwy odzew. Powiedzmy hasło: London, odzew: Edynburg. Czy coś w ten deseń. Możecie tutaj poświatotworzyć, najlepiej coś prostego i brytyjskiego
Jeśli zaś po rzuceniu hasła nie usłyszy się właściwego odzewu to w warunkach wojennych strażnik ma wszelkie prawo otworzyć ogień. Dlatego lepiej by Birgit nie gubiła się gdzieś sama po statku
---
- I chyba tyle na tą turę z mojej strony
Jeśli coś jest niejasne no to pytajcie i piszcie śmiało