Jakby to był klasyczny DB i dodałbyś tonę Torymaowego slapsticku który Aikira kocha a który mnie zawsze denerwował nieco ukrócili w DBZ choć i tak go było sporo ale niestety wrócił with a vengence w Super z tym durnowatym Jacko z kosmicznego Patrolu i Zeno :P o ile jeszcze Zeno czy wygłupy Beerusa jestem wstanie wytrzymać i momentami jest nawet zabawne to szczerze chciałbym żeby Jaco the Galactic Patrolman zginął śmiercią w męczarniach ale Akira KOCHA ten typ humoru i woli pracować nad gagowymi pierdołami a DB oddał pod opiekę innym tylko dlatego że kasę z tego ma a wydawcy chcą robić cały przemysł na dziesięciolecia :P
Col daje nam wyraźnie do zrozumienia że w tej sesji to nie ten klimat ja się zawsze zastanawiałem czemu Sayanie nie wykorzystują swojej wrodzonej mocy w większym zakresie
https://dragonball.fandom.com/wiki/Saiyan_Power
Przyszły mi do głowy dwie odpowiedzi: 1) To shonen więc nie mogą za mocno przegiąć 2) zbytnia intensywność mogłaby źle wpłynąć na psychikę
Myślałem też nad najemnikiem specjalistą z ziemi ale szkoda się ograniczać do tak niskiego poziomu mocy nawet jeżeli zabawnie byłoby się zastanawiać nad kreatywnym użyciem broni coś w stylu Punishera DBZ to jednak technologia imperium Colda i te projekty masek,zbroi, statków, komór leczących są fajniejsze niż capsule corp