- Oki, no to mój post jest :> Termin powiedzmy, że
do cz. 28.XI. Czyli trochę mniej niż cały roboczy tydzień na sklejenie posta.
Stan BG:
- Law Tao; 10/10; zdrowy; (Ranga IV; Skany)
Omówienie:
- Oki, doki, to w tej turze minęło ze 3 dni od niedzielnej odprawy. Tyle zajęły przygotowania na te różne sprawy i wyprawy.
- Co do zakupów to produkcyjni zyskali 50 kredytów na zakup legalnych części więc będę mogli usprawnić pierwszy z generatorów. Jeśli nic im nie przeszkodzi to w pn, VI.20-go powinni skończyć te majterkowanie. Od tej pory pierwszy z generatorów będzie mógł zasilać 4 a nie 3 sloty sprzętu.
- Poza tym na tapecie są dwie sceny. Jedna to wyprawa rozpoznawcza do Old Jamestown a druga wyprawda do "Sklepu Chena" w St. Ann.
@Old Jamestown
Skład:
- Dunkierka; 10/10; s.zdrowy; kw
- Junior; 10/10; s.zdrowy; k-ek
- Jarl; 10/10; s.zdrowy; pistolet i toporek
- Okolica jest zalana jakby rzeka ty miała wylane na stałe. Furgonetką da się podjechać mniej więcej na kilkaset metrów do rzeczonego osiedla. Potem trzeba przejść te kilkaset metrów drogi i drugie tyle samego osiedla aby dojść do owej fabryczki.
- Cała okolica jest zalana. Woda sięga do kolan, czasami do połowy uda. Czyli przejść się da ale jest dość uciążliwe i nieprzyjemne. W dalszej perspektywie jest mgła ale względnie rzadka, zasłania widok dopiero na głębokości kilkuset metrów.
- Mimo to, udało się dojść w jednym kawałku i bez większych sensacji w okolicę owej fabryczki. Wstępny skan przez lornetkę i własnymi oczami wskazuje na bezruch i bezludność, cała okolica wydaje się opustoszała i porzucona.
- W tej scenie chciałbym zobaczyć w poście jak się cała trójka zabiera za to rozpoznanie owego budynku.
@St. Ann
- Ruben; 10/10; s.zdrowy
- Lena; 10/10; s.zdrowy
- Właściwie największą trudnością wydawało się znalezienie właściwej ulicy w tym St. Ann. Bo wskazówki widocznie były przeznaczone dla kogoś kto zna współczesne St. Ann a dawne mapy czy opisy pozwalają na ogarnięcie ogólnej siatki ulic a nie stan obecny. Więc jakaś godzina zeszła w samym St. Ann na samo znalezienie właściwej ulicy.
- A po znalezieniu tej ulicy sprawa poszła już sprawniej. Po paru chwilach obojgu udało się znaleźć właściwy sklep. Orientację trochę utrudnia to, że większość napisów jest po azjatycku albo latynosku a angielskie napisy są w wyraźnej mniejszości.
- Sam sklep Chena sprawia wrażenie cyberpunkowego miszmaszu starej azjatyckiej tradycji i nowoczesnego modern. Trochę jak skrzyżowanie tradycyjnej chińskiej apteki z nowoczesnym sklepem z technologią modern. Jest też całkiem interesująca dla oka azjatycka sprzedawczyni która jednak daje swoim klientom zwiedzać i oglądać do woli.
- W tej turze, w tej scenie chciałbym wiedzieć co i jak zagadują Ruben i Lena do owej sprzedawczyni. Na wystawie jest parę rzeczy które mogą pochodzić z trzewi obcych ale raczej jako zabawki, eksponaty co mają przyciągać wzrok i uwagę. Trudno by to uznać za wartość handlową.
---
- I chyba tyle na tą turę z mojej strony. Jakby co to pytaj śmiało