Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2019, 14:00   #1
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Wraith: The Oblivion opinie i dyskusje o systemie

Dzień Dobry wszystkim w jednej z rekrutacji do sesji wywiązała się dyskusja na temat tego systemu po pobieżnym przejrzeniu tego działu nie znalazłem tematu dyskusyjnego. Jeżeli jakieś jest to go nie znalazłem. Pomyślałem że jednak warto stworzyć taki wątek żeby po pierwsze nie robić offtopu w dziale rekrutacji a po drugie żeby dyskusja nie zaginęła w annałach forum kiedy rekrutacja trafi do archiwum.

Na początek podrzucę dwa źródła z internetu jeżeli ktoś nie słyszał o tym systemie

https://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.p...ithTheOblivion

W dwóch słowach podsumowania Wraith to jedyny system ze Starego / Klasycznego Świata Mroku który został zakończony przed zamknięciem systemu w 2004 był do tego stopnia niedochodowy i mało popularny z drugiej strony w 2014 kickstarter dla jubileuszowej wersji tego systemu został ufundowany w godzinę więc istnieje jakaś grupa jego fanów.

Ciekawy filmik analizujący tło powstania podręcznika Houses of Charcol z którego korzysta sesja która zachęciła mnie do założenia tego tematu

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=EDEgXUqHL9Q[/MEDIA]

Dorzucę jeszcze dwa cytaty z rekrutacji które moim zdaniem warto tu przytoczyć

Cytat:
Napisał Surelion Zobacz post

(...)

Co do Cienia, to trochę nie rozumiem czemu nie można ostatecznie pogodzić się z myślą, że idzie się dalej. Po co tak kurczowo trzymać się tych rzeczy które nas obecnie wiążą. Kiedy ktoś dorasta psychicznie to uświadamia sobie, że kiedyś umrze. Trzeba się z tym pogodzić. Kocham mojego syna nad życie, ale ostatecznie kiedyś i ja odejdę. On wie o tym, ma pięć lat ale rozumie, rozmawiamy. Granie Cieniem wydaje mi się zatem prostsze, bo jest bliższe mojej naturze. Tym samym nieco dziwi mnie ten system i bardzo chciałby zobaczyć jak funkcjonuje.
Ostatecznie Wraith to jedyny system, w który każdy z nas będzie musiał rozegrać w realu, warto się więc przygotować do tej sesji...
Już nie przeszkadzam i serdecznie przepraszam za ewentualny offtop.
Cytat:
Napisał PeeWee Zobacz post

(...)

Surelion masz oczywiście rację, ale większości z nas trudno pogodzić się ze stratą, choćby drobnej rzeczy, nie mówiąc już bliskich osobach. Wraith jest opowieścią właśnie o tych, których nie chcą, nie mogą, albo boją się odejść w Zapomnienie. Kurczowo trzymają się życia i stąd też wynika ich dramat.

Cień jest tym aspektem osobowości Upiora, która dąży właśnie do pogodzenia się z tym, że trzeba odejść.

Jest to jeden z ciekawszych elementów gry, ale jest trudny, bo wymaga po pierwsze niejako postawienie się w sytuacji drugiej osoby, ale także zanegowanie tego, czym ona jest. Po drugie w łatwy sposób prowadzić może do konfliktów pomiędzy graczami. Graczami, a nie ich postaciami, bo konflikt pomiędzy postaciami jest niemal wpisany w ten dualizm. Nie wszyscy jednak potrafią tak łatwo i bezboleśnie oddzielać się od swojego awatara.
Dlatego trzeba do tego podchodzić na chłodno i mieć twarde 4 litery, a z drugiej strony mieć pewną dozę wrażliwości w odgrywaniu Cienia. Z jednej strony trzeba przecież pokonać Upiora do pogodzenia się, ale z drugiej nie pokiereszować go.
I dlatego też zarówno ten element rozgrywki, jak i granie Cieniem uważam za trudne.

W założeniach systemowych gracze odgrywają swego Upiora i Cień innego gracza. Nie zawsze jednak da się tak zrobić i nie zawsze wszyscy są chętni na odgrywanie Cienia.

W moich sesjach bywało różnie. Często to rola cieni przypadała mi, bo gracze na początku nie bardzo chcieli i nie do końca wiedzieli, jak to ugryźć.
Udało się też rozegrać kilka sesji, gdzie powstał fajny ferment z tego dualizmu i sesja niejako sama się napędzała tym konfliktem.
Przykrych momentów na szczęście nie było wiele, ale się zdarzyły i takie. Choć przeważnie wynikały z mniej lub bardziej ukrytych animozji pomiędzy graczami.

Dyskusji o systemie i mechanizmach rozgrywki nie uważam w żadnym razie za offtop. Mam nadzieję, że administracja ma podobne zdanie i nie będzie ucinać tego typu dyskusji.
Na koniec wypada żebym to ja wypowiedział się o systemie skoro zakładam ten wątek.

Mówiąc krótko nie lubię go moim zdaniem Wraith to podsumowanie wszystkiego co najgorsze w RPGach lat 90tych sztuczny mrok, skupienie na emocjach i cierpieniu żeby było to bardziej dojrzałe i dorosłe. Zawsze wychodziłem z założenia że moje życie jest wystarczająco ciężkie i depresyjne bez dodatków a w świat RPGów wstępuje dlatego żeby się rozluźnić i przeżyć przygody których nie doświadczę w prawdziwym życiu.

Zgadza się czasami lubię podgrywać postaci z różnymi problemami, chorobami psychicznymi czy uzależnieniami i staram się odgrywać to na serio traktując te tematy poważnie. Czasami też daje jakiś postaci problemy których doświadczam aby pamiętając że postać nie jest mną przeżyć jakieś katharsis czy nauczyć się innego podejścia do tego problemu. Sporo ludzi w tym i ja lubimy czasem RPG dla uczucia mocy / power fantasy

Wraith zawsze mnie jednak irytował tym że cały świat mroku był do kitu z założenia ale życie pozagrobowe wydawało się jeszcze gorsze niż życie w normalnym świecie nawet z wilkołakami wampirami i innymi potworami oraz nadchodzącą apokalipsą. Czym innym jest odgrywanie jakiś problemów czy dylematów moralnych ale Wraith wydaje mi się skupiać tylko na tym żeby unurzać się w emocjonalnych fekaliach i skupić tylko na tym co najgorsze.

Nie dziwie się jego małej popularności to już duchowi następcy ze starej linii Orfeusz, Mumia, Demon czy Geist z nowej lepiej sobie poradziły moim zdaniem z wykorzystaniem podobnego konceptu bo jest tam jakaś iskra nadziej i kontroli nad losami postaci, jakiegoś SAMOSTANOWIENIA.

Patrząc na świat Wraitha mam wrażenie że istnieje tylko mrok i depresja bardzo jasno określone są koszmary jakie czekają postać w najgorszych scenariuszach np koszmar soulforgingu a "nagrodą" w tym systemie jest jakieś niejasne idziesz w stronę światła.

Zapraszam wszystkich do dyskusji
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 29-11-2019 o 14:22.
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem