Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2019, 00:35   #8
Surelion
 
Surelion's Avatar
 
Reputacja: 1 Surelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputacjęSurelion ma wspaniałą reputację
Po tym co m tu piszecie to... Kurde, grałbym. Gdyby nie to, że nabrałem sesji pod kokardkę i jeszcze jedna ma wystartować do której się zgłosiłem. Dlatego zaczynam ostro żałować.

Pytałem o te rzeczy dlatego, że są one sprawami pierwszymi i jako takie decydują o całej grze. Jeśli Cień nie prowadzi ku nowemu rozpoczęciu to wypadałaby się kurczowo trzymać tego co jest, jeśli zaś prowadzi...
Myślę, że kluczem jest to jak zachowują się Cienie. Dlatego myślę, że wskazówki do odgrywania Cieni zawarte w podręczniku niosą odpowiedź na to pytanie. Trudno pójść nawet za uprzejmym głosem, jeśli podskórnie czujesz, że jabłuszko jakie ci właśnie wręczył zawiera w sobie mnóstwo skrytych żyletek. Nie należy się spodziewać happy endu, na końcu drogi w którą ciągnie cię jakiś sarkastyczny i złośliwy ciul.

Co zaś się tyczy reinkarnacji w WoD, to kto zarządza tym, za przeproszeniem, biznesem. Każda władza ma to do siebie, że jest mnóstwo na nią chętnych. Władza nad reinkarnacją zaś jest mocą wprost potworną. Możliwość decydowania kto, i gdzie ma się odrodzić to de facto możliwość decydowania o losach miliardów śpiących kreujących rzeczywistość, Przebudzonych oraz władza nad odtrąceniem w niebyt wampirów i łaków...
Szczerze wątpię by mechanizm tak wielkiego wpływu na całość kreacji był losowy. Te pośmiertne zasady, że kogoś odradzamy a kogoś nie, są w jakiś sposób nadane i zdają się być przemyślane. Gdyby były losowe to np. jeden wamp by się odrodził drugi nie. Moim zdaniem jakaś przewrotna inteligencja te zasady poukładała.

Gdybym grał we Wraitha, zacząłbym od odpowiedzi na te powyższe, zasadnicze pytania, czyli: kim jest Cień i dokąd mnie wiedzie, jaka jest dalsza droga. A także kto tym wszystkim zarządza i jaki ma cel. Odpowiedzi do jakich doszła by moja postać Wraitha definiowana by była poprzez owe fundamenty. Reszta gry wraz ze sposobem rozgrywania fabuły sesji byłaby wypadkowa, drugorzędna zaledwie, w stosunku do tych kluczowych spraw. Czyli, gdyby mi kazano biegać dookoła stołu, to najpierw bym sobie odpowiedział na pytanie w którąż to stronę.
 
__________________
"Gdy chcesz opisać prawdę, elegancję pozostaw krawcom. " A. Einstein
Surelion jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem