Cytat:
1 tak ale jeszcze nie doszliście jesteście w trakcie manewru
|
- No niech będzie. Chociaż szczerze mówiąc inaczej sobie wyobrażałem ten manewr. Jak tam jest niecałe pół setki metrów do tych budynków a budynki też mają swoje wymiary i odstępy między sobą co nawet na szkicu widać to sądziłem, że już od drogi trzeba się rozejść. Czyli, że Rob powinien być bliżej lewej flanki budynków i bliżej nich a Terror gdzieś w połowie do prawego budynku. No ale fakt, nie zaznaczyłem tego wyraźnie no to niech będzie jak jest.
Cytat:
2 na razie nie było hałasu żebyście odczuwali potrzebę odwrócenia się i sprawdzenia
|
- Ok, szpoko.
Cytat:
3 jest sporo krzaków możesz próbować się przemykać między nimi, jest tez kilka drzew ale węższych od człowieka
|
- No to nie wiem co jest bliżej. Ale bym się spróbował przemknąć do tej osłony z drzewa/krzaka.
- No ok, to skoro Andy i Rob na początku walki nie są świadomi sytuacji przy samochodzie to zostają ci po naszej stronie.
- W takim razie tak:
1 - Terror otwiera ogień do dymiącego krzaku. 3 szybkie, pojedyncze strzały za 1 seg. Chcę go przydusić ogniem.
2 - W tym czasie niech Rob się przemieści za jakąś zasłonę.
3 - Zmiana. Terror się przemieści za zasłonę a Rob będzie go osłaniał.
4 - Liczę, że w tej turze kusznik i czarnoprochwiec więcej nie strzelą ze względu na przeładowanie broni. No ale to tak trochę w ciemno na to liczę