01-12-2019, 17:37
|
#8 |
| Jakub przyglądał się pani sprzątaczce z rosnącym zadowoleniem, które przypieczętowywał co jakis czas kęsem kiełbasy. Kiedy odeszła, prócz kilku wymian słów zebranych tu osób, ciszę zmąciła szeleszcząca złowieszczo Trybuna Ludu, gazeta w którą zawinął resztę pęta.
- Taaak... - egzorcysta oblizał wargi, po czym rozejrzał się po zebranych tutaj osobistościach - ... a więc sześciu z was jest tutaj powodem mojego przyjazdu.
Egzorcysta-bimbrownik oblizał wargi, nie wiadomo czy na myśl o tym co zaraz powie, czy na wspomnienie smaku jałowcowej.
- Jest jeden sprawdzony sposób na konfidentów. - Jakub sięgnął ochoczo obiema rękoma pod płaszcz, jak robią na najnowszych, amerykańskich filmach tajni komandosi, celem wyciągnięcia dwóch spluw i rozpoczęcia zabawy. Wyjął jednak spod płaszcza dwie buteleczki samogonu i uśmiechnął się szeroko, bez skrupułów prezentując swoje uzębienie. Głównie w stronę Strażnika i Szkieleta, którzy mieli niejasne dlań koneksje z duchami i ewidentnie mieli coś do egzorcystów. |
| |