Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2007, 14:51   #43
Wilczy
 
Wilczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Wilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputację
Robin Carver

No dobra, koniec tej zabawy... Nie przestając biec do osłony Robin strzelał jedną ręką, prawie na oślep w kierunku drzwi. Ogień zaporowy - to jest to! Byle tylko zyskać kilka chwil więcej. Chyba nie będą na tyle głupi, żeby stać jak kołki na linii ognia. Miał nadzieję, że zdązy dobiec za kontuar, zanim odważą się wychylić łby i strzelać.

Ranny ganger nie powinien być dużym problemem. Jakby co zawsze można go zdzielić kolbą przez łeb i będzie spokój na chwilę. Teraz pora wytoczyć ciężkie działa. Jeśli ten ranny nie zgłasza większego sprzeciwu (np. jęczy tylko z bólu i klnie, ale nie próbuje się mścić... jeszcze jeden cios kolbą powinien mu dać do myślenia), Robin sięga po granat i wyjmuje zawleczkę. Liczy sekundy w myślach. Raz... - rzuca w kierunku grupy gangerów przy drzwiach -...dwa, trzy.
 

Ostatnio edytowane przez Wilczy : 06-08-2007 o 11:00.
Wilczy jest offline