Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2019, 08:16   #204
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Nie zgodzę się z Wami – odezwał się Grimbin. Przez chwilę coś mamrotał pod nosem i liczył na palcach. – Nie sądzę, żeby było ich tak dużo. Do tej pory atakowały niewielkie grupki. Nie sądzę, żeby podczas ataku na Farigoule było ich znacznie więcej.
- A co do katapult i innych machin, odnośnie tego co mówi Pan Caspar to się też nie zgodzę – zagrzmiał Bardak. Wychylił kolejny kieliszek. Oczy mu się błyszczały, a nos już czerwieniał. – Błysnęło i gotowe. Nic nie budują. To magia, drodzy państwo. Magia zła i wszeteczna. My krasnoludy się taką nie paramy… Zawierzamy sile topora i Woli Przodków, która może się objawić w runach co najwyżej…
Grimbin przerwał tyradę, kładąc dłoń na ramieniu mędrca. – Dobrze prawi. A podawać tyły to mało honorowe. Zgodziliśmy się opuścić kopalnię, żeby wspomóc Was tutaj w obronie. We wspólnym interesie i gdy przyjdzie pora wrócić do naszych chodników i sztolni. My optujemy za obroną wsi!
 
xeper jest offline