Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2019, 19:56   #132
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Ansa popatrzyła na Kelsana, spod zmierzwionych włosów skroplonych krwią, przyjmując jego pomocną dłoń. Wstając uśmiechnęła się z wdzięczności i na chwile spojrzała w oczy pilota, tak, że poczuł się lepiej. Chwili potem jednak przeszedł ją impuls bólu.

-Spokojnie Kelsan, mam med-stym, drobne ukłucie... i już.- powiedziała kiedy strzykawka ciśnieniem wtłoczyła medykamenty prosto w mięsień udowy.

Potem zdjęła kurtkę i kamizelkę, co nie umknęło uwadze większości drużyny. Nanosplot pochłonął większość energii, ale w białym podkoszulku było zaciemnienie spowodowane atakiem. Major była jednak dzielna i od razu, uznając przysmażenie za błahe zwróciła się do purpurowo-skórej dziewczyny, trzymając lek.

-Spokojnie, jak widziałaś to nic trudnego- powiedziała podając środek leczniczy Tsarze, wstrzykując go w jej ramie. Twi'Lek zrobiła się rozluźniona i wstała.

-Dziękuje... jak mam do Ciebie mówić?

-Ansa Sotto. To Kelsan, Kapitan Draug Tempest, RA-7 czyli żartowniś a na dole czeka mój dawny kompan William Badlack. Przybyliśmy do Thido w pewnej sprawie.- powiedziała skrycie.

-Proszę mówić otwarcie Panno Anso, uratowaliście nam życie. Nie wiem jak mogły, by potoczyć się sprawy, gdyby nie wy.- stwierdził logicznie Rolees.

Ansa kiwnęła głową.

-Przysyła Nas Porucznik Graistone. Potrzebujemy kontaktu z Tkaczem Sieci...

W tym momencie z głównego placu budynku rozległ się donośny męski krzyk.

-Ej, kurwa co tu robisz złamasie?!!!

-Kłopoty...- stwierdziła Major, przewracając oczami.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 06-12-2019 o 20:01.
Pinn jest offline