Grimm słuchał rad kompanów i również kiwał głową na znak, że się zgadza. - Zostanie w nieufortyfikowanej wiosce to pewna śmierć. Trzeba wyruszyć do klasztoru. Prędzej czy później. Zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy z wioski. O resztę dobytku nie ma co się obawiać... Kościotrupy nie są zainteresowane dobrami doczesnymi. One chcą zabijać, dopóki tkwi w nas życie. Ruszą za nami, gdy tylko zorientują się, że nikogo tu już nie ma.
Grimm miał ogromną ochotę zbadać również tajemnicze błyskawice w górach. Nie mógł zatem oprzeć się, by nie zaproponować alternatywy.
- Część z nas może zbadać miejsce, gdzie uderzały te dziwne błyskawice. Tam musiało się wszystko zacząć. Kto wie co zastaniemy na miejscu? Może znajdziemy przyczynę tych napaści? |