Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2019, 13:40   #149
Mekow
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Życie stało się trudniejsze odkąd "Pan" przyjechał. Gorsze, w specyficznym tego słowa znaczeniu. Było zdecydowanie więcej pracy i mniej... wszystkiego innego, od jedzenia po czas.
Najwyraźniej trzeba było jednak zaakceptować tę nową sytuację, a w końcu zawsze mogło być jeszcze gorzej.
- Kury - wyrwało się dziewczynie, która zajęta dotychczas paleniskiem niezwłocznie poderwała się do pionu.
Gdy stawką było bezpieczeństwo zwierząt, zmęczenie nie miało żadnego znaczenia i gdy tylko drób podniósł alarm, Marysia biegiem ruszyła do wyjścia.
- Weź kuszę - rzuciła w biegu do Patryka, który w tych okolicznościach też nie miał zamiaru siedzieć po próżnicy i szybko ruszył po broń.


Ich kusza. Mogła być teraz bardzo potrzebna i na całe szczęście że mieli sporo bełtów w zapasie. Marysia wiedziała, że odpowiednio uzbrojona miała szanse na ustrzelenie lisa, aby nie zagroził on kurom w kolejnych dniach. Jednak nie miała chwili do stracenia. Najważniejsze było bezpieczeństwo kur i niedopuszczenie do ich śmierci, a dopiero w drugiej kolejności eliminacja zagrożenia.
Nadal ściskając solidny palik drewna w dłoni, dziewczyna wybiegła na podwórze i szybko ruszyła w stronę kurnika.
 
Mekow jest offline