Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2019, 20:15   #563
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Grupa BiG
Esmond posłał lodowe sztylety ku goblinowi przebijając jego ciało na wylot. Raniony nieumarły wrzasnął w gniewie i ruszył ku magowi.
Grzmot ruszył następny ze swoją magiczną maczugą, potężnym zamachem wyrywając górną część ciała i posyłając ją w powietrze.
Balkazar dołączył do do walki wymachują potężnym dwuręcznym toporem w jednej ręce, dodatkowo waląc tarczą w głowę swojego celu.
Tymczasem Mandragora zaczął rysować w pośpiechu, po kilku chwilach dzieło było gotowe, dół z kolcami wyglądał imponująco.

Nieumarłe gobliny wabione odgłosami walki kierowały się wprost ku hałasowi. Warcząc i wyjąc rzucały się machając na oślep bronią noszoną w ręku lub własnymi pazurami. Jeden za drugim zaczęły wpadać w dziurę najeżoną kolcami. Ich ciała rozłupywały się i grzęzły w dole.
- Hej pomóżcie mi z tym stołem! - Rhella krzyknęła ku Khirse i Randarowi. Razem przewrócili potężny długi stół i zrobili z niego barykadę. Gdy barwniki przestaną działać, przeciwnicy zostaną spowolnieni przez ciężki stół.
- Do biblioteczki z przejściem! Wybijemy w niej ten motłoch i zabarykadujmy meblami jej próg. - krzyknęła Rhella wskazując mieczem 6 nieumarłych goblinów biegnących z mieczami, siekierami i pałkami w dłoniach od strony biblioteczki.


Grupa AiS
Raileyn rozpoczął ostrzał świetlistymi bełtami, każdy trafiony przeciwnik stawał się ruchomym światełkiem rozjaśniającym na chwilę halę.
Axim i Draug działali z synchronizacją godną podziwu, musieli ćwiczyć podobne manewry w wolnych chwilach.
Żołnierz skupił na sobie uwagę przeciwników waląc mieczem o tarczę, a zaraz później Gobelin narobił magicznych dziecięcych głosów przy Aximie.
Arfob szybko dołączył ze swoją metalową tarczą z wizerunkiem twarzy do Axima.
Przy drugim boku wyrósł Raileyn z tarczą i młotem.
Chwilę później Sybill z tarczą i mieczem.
Pierwsza fala nieumarłych nadziała się na ostre metalowe jeżyki rozsypane przez łotrzyka. Nie poczuli bólu, ale zachwiały one ich równowagą na tyle, że ich niezgrabne ciała przewróciły się na ziemię. Drużyna zaczęła ciąć i ranić pierwsze cele.

Z ust Sybill rozbrzmiały dziwne i dźwięczne słowa. Skóra na jej dłoni zaczęła błyszczeć, a następnie pojawiło się bijące z niej światło, które zamieniło się w płomień. Rzuciła malutką płomienną kulkę w kierunku cienistego stworzenia z mackami na środku sali. Kulka dotknęła jego torsu i wsiąkła do środka, a po chwili eksplozja rozerwała stworzenie i gobliny wokół niego w promieniu 4 metrów. Fala ognia pokryła połowę hali z wejściami do więzienia i na długi korytarz. Ponad 20 nieumarłych zajęło się ogniem, a większość w ciągu kilku sekund spłonęło na tyle, aby nie stanowiło bezpośredniego zagrożenia. Szereg z tarcz zabębnił, gdy uderzyły o niego szczątki oraz gruz ze ścian i sufitu.

Z licznej grupy, ostała się piątka nieumarłych goblinów brodząca wśród tlących się płomieni.
 
Ranghar jest offline