Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2019, 14:26   #290
traveller
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Imi Zobacz post
Bazując na zagranych mafiach ( było ich trochę) i na przeczytanych mafiach ( jeszcze z dwa razy więcej). Mogę powiedzieć, że rola seryjnego zabójcy jest trudna, ale wykonalna jeżeli ma nocny immunitet. Wydaje mi się, że to taka podstawa dla SK bez jakichś limitów zabójstw. Ponadto, być może tu był to taki eksperyment, ale Błazen ( którego osobiście nie znoszę) wygrywa grę gdy jest zlinczowany, więc mafia naprawdę boi się kierować lincze byle jak i jest to miecz obusieczny, a nie to co czytałam w czacie mafijnym. wrobić.

Na pewno czytałam, ale nie pamiętam czy grałam w mafię z zatruciem, gdzie było chyba z 20 osób, ale to musiałabym poszukać jaki był balans tego. A burdel był z tym niesamowity. Zresztą mafia umiejkowa czyli coś więcej niż podstawowe umiejki to kojarzę pod nazwą byor i tam jest bałagan niesamowity i raczej gra się na luzie. Doświadczeni gracze zapytają dlaczego. Ano dlatego, bo pamiętam jak dziś mafię byor, gdzie były 2 mafie, przejęliśmy z moja grupą seryjnego i dokonywaliśmy 2 killi na noc. Ale co z tego, jak mimo iż za dnia przekabaciłam miasto na linczowanie ostatniej osoby z drugiej mafii ( miasto nie wiedziało, że są dwie, grę robił doświadczony i obyty gracz) i problem był taki, że aby wygrać grę musiał zostać zlinczowany mafioza z grypy drugiej, tyle że to była dziewczyna, a ktoś nie mógł głosować na kobiety, więc lincz nie mógł się odbyć i choćby góry się z morzem zamieniły, do linczu na korzyść mojej grypy dojść po prostu nie mogło. Uroki Byora^^

"Z cyklu - mafii czata: Poza tym komu się będzie chciało to czytać :P "

To Ty mnie jeszcze nie znasz^^

Zwykle zanim pogram w mafię, czytam poprzednie, ale tu postanowiłam wyluzować, z dwóch powodów. Pierwszy to dyskusja na temat umiejek, czego nigdy nie poprę. Drugie to rola błazna, więc w sumie powinnam ludzi irytować i naprowadzać lincz, a nie szukać mafii^^ Ale grałam pierwszy raz i chyba zadziałał trochę syndrom ( niech sobie pogra).
Dlaczego jestem na nie dla umiejek? Gdyż zawsze jest problem z interpretacją.
Jeżeli można jedno, czemu nie można drugiego. Dajmy na to:

"Wprost nie bo nie wolno wprost ujawniać roli (Nami rule). Choć to niech się ona wypowie. Ale “mogę rozmawiać z tymi, z którymi już nikt inny nie rozmawia” albo “widzę martwych ludzi i czasem mi odpowiadają” powinno przejść bez łamania zasad."

Dla mnie to jest owijanie w bawełnę, ale łamanie tej zasady. Nie różni się to niczym od pomysłu Ricka by wkleić podrobiony cytat, co nawet uważam za zabawne^^ Co natomiast uważam, za nie owijanie w bawełnę i byłoby legalne, to akurat sama popełniłam^^

"AAAAAAAAAAAAAAAAA!!! - krzyknął niczym panienka w horrorach klasy b." - post 91 to trzeba zobaczyć ze zdjęciem^^

Dopiero jak teraz jest to zdjęcie, zdałam sobie sprawę jak to pasuje...



W mafię nie gram dla zabawy ( chyba że na luzie) a dla sadystycznej przyjemności znęcania się nad innymi, wyłapywania mafiozów, lub oczerniania miasta. Jest to dla mnie gra głównie psychologiczna i to w niej uwielbiam. Techniczne aspekty umiejek i rozgryzanie ich ( zwłaszcza w byorze, bo tam jest kogiel mogiel) jest zwykle poza moim zasięgiem. Widzę po pierwszej partii, że starzy wyjadacze, którzy już znają sposób grania, nie dali się nabrać na ryzykowne pomysły Ricka^^
Granie na umiejkach to coś takiego, że liczy się kto lepiej ściemni, ale i tak gra jest pomiędzy A i B. Bo albo ma rację ten co się podszywa, albo prawdziwy. Przepada masa możliwości i gra wydaje mi się mdła.

"Z zdradzaniem ról, to zawsze w ten czy inny sposób się je sugeruje. "

Nie pamiętam kto to napisał, ale true^^

"Z mafijnego czatu: Mogą chcieć nas zaskoczyć, ale to ryzykowne odsłaniać tak dobrego gracza i to kogoś kto ma podwójny głos (który sam mu zapewniłem w rekrutacji - ech karma). "

Dobrze Ci tak^^ Ta umiejka to była przeginka i naprawdę współczuję Nami, że musiała na to pójść. Generalnie nie odzywałam się, bo jak pisałam nie studiowałam tych umiejek, bo nie wiedziałam czego się spodziewać po takiej grze i mam doświadczenia z byorem takie, że czego nie wymyślisz i tak wszystkiego nie wymyślisz.

Ktoś jeszcze wspominał, że ujawnianie ról ma sens jak się gra w realu. W mafie takie które grałam, chyba by za drzwi wyleciał^^ Ale były też fajne akcje. Pamiętam naszą "zieloną dziewicę" kolesia, który 22 razy pod rząd był zielony! No to weź mu nie uwierz i wpadnij na to, że za 23 razem jest czerwony^^
No i mafia w realu ma też swój plus, jak jesteś w mafii udajesz pijaną i grasz słabo miastowo i też glancyk.

Avalon fajna gra bazująca na mafii, ale dająca coś od siebie. Przykład Merlina pokazuje właśnie, że ujawnianie umiejki jest be^^
No ale u nas Avalon to takie no... 3 godzinki^^ Każda forma mafii ma ten minus w realu, że chyba trzeba mieć dźwiękoszczelne pomieszczenie, ( stąd już dawno w mafię nie grałam, bo moi znajomi no tego) lubić mocną negatywną interakcję by w to grać nie mając potem pretensji do innych ( też czasem o to trudno^^)

A na forum... Na forum niestety wydaje mi się, że mało czasu. Można próbować coś tak jak teraz z tym domem strachów, ale współczuję mafii jeszcze siedzenia na czacie^^ Może faza dnia zwłaszcza drugiego powinna być dłuższa? Może.
Teraz wiele osób ma "mafię" na telefonie i jakoś można z pracy pisać, ale jak jest fizyczna, to człowiek znika na ponad 8 godzin i nic z tym nie zrobi. Wtedy pojawia się zmęczenie i nikt nie chce przebijać się przez ściany. A propos cytowania, to fabularka jest fajna, ale cytowanie tego to koszmar^^

No i gra w komentarzach. Jestem oczywiście za. Wychodzę z założenia, że w komentarzach nie powinno być nic czego nie ma w grze.

No i okazuje się, że Czarnobrody którego bym wzięła i dosmażyła na masełku, okazał się jajeczkiem, jeszcze z wolnego wybiegu, a nie zbukiem^^
Przynajmniej się z Dukiem nie pomyliłam^^
[MEDIA]http://thumbs.gfycat.com/TestyHairyEider-size_restricted.gif[/MEDIA]

Kiedy myślisz, że grasz ze świeżakiem a ktoś pokazuje Ci, że poza twoją wsią jest cały świat.
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day
traveller jest offline