Ale nie mamy informacji, że zabił któregoś
Edit: Wiem, że sam Ci wcześniej pisałem, że chyba nas Elfy otaczały, ale... Technicznie to MG pisał, że elfy nas okrążyły przed zatrzymaniem. Czyli generalnie cała grupa mogła zbita obejść karawanę i zatrzymać się w jednym miejscu, wcale nas nie otaczając.
Muszę odświeżyć czytanie ze zrozumieniem bo dopiero za trzecim razem to załapałem.