Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2019, 14:14   #112
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Ubrał się w swoje ciuchy, choć zbroję i broń pozostawił w pokoju. Zabrał też książkę. Nie była ciekawa, dzięki czemu zasnął poprzedniej nocy dość szybko. Z ubioru z poprzedniej nocy zabrał jedynie zdobiony sztylet.

Zanim cokolwiek się zadziało był odłożyć książkę na miejsce. Nie myślał, że ktoś będzie zły z tego powodu. Ale był też pewny, że ktoś ze służby z pewnością odnotował ich poczynania.

Przy śniadaniu Halvar z radością przyjął wodę i chleb. Przyjemna odmiana po wystawnej kolacji.

- Skoro bestia jest w jaskini, to czemu nie rozpalicie ognia przed nią i nie wdmuchacie dymu do środka? Zacznie się dusić, to sama wybiegnie. A wtedy, podduszona i oszołomiona może nadziać się na wasze miecze. Nie musielibyście angażować obcych, a z pewnością zaoszczędziliście na ich nagradzaniu. - Halvar potoczył wzrokiem po stole, jakby dając do zrozumienia Korneliuszowi, że zauważył jego oszczędną naturę.

Tym razem to paladyn zaczął rozmowę o konkretach, bojąc się, że gdy któryś z jego parających się magią towarzyszy zacznie, to skończą z kontraktem, nie wiedząc w zasadzie z czym przyjdzie im się mierzyć.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline