Akcja na czwartym piętrze rozegrała się szybko. Bardzo szybko. Czyli dokładnie tak jak lubił. Szybko, sprawnie i bez strat. Wszyscy przeciwnicy zostali wyeliminowani.
Ansa i Kelsan już zajmowali się ocalonymi gdy zapowiadało się na dalsza część imprezy.
Zanim jednak zdążył skontaktować się z Badlackiem w komunikatorze usłyszał jego beztroski głos: "Badlack, na dole czysto. Jak u Was?"
- U nas też w porządku, ale dzięki, że pytasz. - Odpowiedział mu Draug po czym dodał do swoich towarzyszy.
- I tyle by było w temacie dyskretnego załatwienia tematu.
Wklepał coś na terminalu zbroi. Na wewnętrznym wyświetlaczu jego hełmu wyświetliły mu się ciągi parametrów i wyniki skanowania okolicy. Wszystko wyglądało normalnie. Wiedział jednak, że to się może zmienić w ciągu kilku chwil.
- Dobra słuchajcie przyciągnęliśmy już wystarczająco uwagi także zbieramy się i szukamy spokojnego miejsca gdzie będziemy mogli spokojnie porozmawiać. Tu na pewno nie jesteśmy bezpieczni i myślę, że powinniśmy się zabierać stąd szybko.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |