Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-12-2019, 17:01   #118
PeeWee
 
PeeWee's Avatar
 
Reputacja: 1 PeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputacjęPeeWee ma wspaniałą reputację

- Widzę, że lord Niclas nie mylił się opowiadając mi, jacy to z was dzielni, mądrzy i doświadczeni mężowie. Po raz kolejny dowiódł, ze zna się na ludzikich duszach.
Twarz sekretarza księcia pierwszy raz od ich spotkania, rozjaśnił szczery i szeroki uśmiech.
- O stan księcia nie musisz się martwić, drogi panie. Nasi Konsyliarze dobrze go zaordynowali. Rana choć paskudna, nie zagraża już ani życiu, ani zdrowi lorda. Co zaś się tyczy broni, to sprawa jest dość prosta. Mamy doświadczenie w walce z tymi bestyjami. Mamy świętą broń, bandolety i zatrute strzały. Wiele jest jednak prawdy w tym, co mówi Halvar. Ta bestyja jest wielce przebiegła i faktycznie pewnie będzie chciał rozmawiać. I tak naprawdę na to liczymy. Nie zna was, więc jest szansa że będzie w chciał wykorzystać was do swoich celów i ucieczki. To doskonała sytuacja, aby podstępnie, czy wręcz nawet skrytobójczo, zadać mu śmiertelny cios. Sprawa niby prosta, ale jestem zdecydowanie przeciwny, aby którykolwiek z was sam wyprawiał się do jaskini.
 
__________________
>>> Wstań i walcz z Koronasocjalizmem <<<
Nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach
Illuminati! You're never take control! You can take my heartbeat, but you can't break my soul!
PeeWee jest offline