-Żywi się bydłem z wsi nieopodal. To jest ogień, przed którym proszę cię, byś uchronił mnie i inne drzewa. Starczy jeden jego ognisty oddech, bym sczezł w płomieniach. Nie mam pomysłu, jak go zgładzić. Może ty i elfy zdołacie go zastrzelić. Jest młody, nie ma jeszcze pancerza starego smoka i kieruje się emocjami. Zdołałeś odeprzeć potężny czar, czego nie potrafił żaden człowiek ani elf. Wierzę, że i tym razem coś wymyślisz i sobie poradzisz. |