Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2019, 19:38   #9
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację


Po prostu go zatkało.

Jak nigdy do tej pory.

Przez chwilę po przebudzeniu był przekonany, że wciąż śni. Jakiś koszmar w dodatku.
Zimno, ciemno i śmierdząco. Kto śmiał? Jak to?!

Zatkało go na amen.

Palce zamiast miękkiej pościeli namacały jakąś paćkę? Zaskoczonemu umysłowi zajęło dłuższą chwilę by ogarnąć, że to zwykłe błoto i trawa.

Całkowita pustka i zaskoczenie nie ustępowało gdy Sebastian zaczął rozróżniać jakieś głosy w tle. Udawał przez chwilę wciąż uśpionego. Z bijącym szybciej sercem rozważał możliwe opcje. Dziura w pamięci nie chciała się jednak zapełnić. Ostatnie wspomnienia jednak przyniosły migawki pociągłej twarzy o ciemnych włosach i przenikliwym spojrzeniu.

Ofka!

To sprawiło, że olbrzymi mężczyzna niemal zerwał się z ziemi jak oparzony z niskim, ostrzegawczym warkotem. Długie włosy splątane i ponabijane zwiędłymi liścmi i odrobinami ziemi. Skórzana kurtka, czarne doskonale skrojone spodnie ewidentnie szyte na miarę, skórzane buty i taka też torba świadczyły o dobrym życiu jakie do tej pory mógł wieść brodacz. I choć teraz wszystko to było upaćkane błotem, nie zmieniało w żaden sposób wrażenia jakie robił wielki mięśniak.

- Ofka! – rzucił podniesionym głosem ignorując wszystkie osoby w zasięgu wzroku. Rozglądał się jednak odgarniając zmierzwioną grzywę włosów a gdy dostrzegł niewielką postać wciąż leżącą w niewielkim oddaleniu rzucił się w jej kierunku. Złapał kobietę w ramiona, przypadając na kolana. W porównaniu z jego muskularnym ciałem sprawiała ona niezwykle kruche wrażenie. Przytulił ją do szerokiej klaty, opiekuńczo ocierając twarz z brudu i gwałtownie poszukując niewidocznych obrażeń. Wciąż i na nowo powtarzał jej imię.

W tej chwili był gotów zabić tego, kto ich tak urządził.

 

Ostatnio edytowane przez corax : 14-12-2019 o 19:41.
corax jest offline