Siądę do odpisu jutro to wszystko się wyjaśni.
EDYCJA: Darujcie mi poślizg. To ostatni w tym roku
teraz będę już dyspozycyjny.
Słowem podsumowania: elfy nie dały rady dotrzeć do utopionych zapasów a Róży zabrakło jednej akcji - więc za PSa jestem skłonny edytować. Rzuciłem sobie "awansem" na Krz bo ładunek jest wagi 500 (niemal waga Róży) - jest klapa. O ile Róży ktoś wtedy nie złapie w porę zacznie się topić razem z ładunkiem. Sami podejmijcie decyzję czy warto.
Helga nie odniosła obrażeń i utrzymała zwierzaka. Jest po prostu bardziej brudna niż wy (ale mokrzy jesteście wszyscy jednako).
Huberta i Leona Harald uratował przez pierwszą chorobą umysłu. Niedobry rycerz.