Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2019, 01:33   #858
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Podejście do wioski oraz wejście do pierwszego lepszego domu powiodło się nawet za dobrze. Wielkiego oporu stawianego przez drzwi można było się nie spodziewać, jednakże to co się stało trochę tygrysołaka zdziwiło. Mianowicie drzwi nie sprawiły dosłownie żadnego oporu. Zupełnie jakby zobaczyły Diritha i stwierdziły, że lepiej zaprzestać pełnić nadaną funkcję utrzymywania granicy między pomieszczeniami między jakimi stały na rzecz gwałtownego wzrostu świadomości, inteligencji i przede wszystkim instynktu samozachowawczego. W wyniku nowo nabytych zdolności postanowiły stać się niematerialne i grzecznie przepuścić tygrysołaka zamierzającego wejść do chaty jakby mówiąc: "Głupimi drzwiami nie jestem, chcesz wejść to ja nawet nie będę cię kłopotać z przymusem dotykania ani otwierania mnie, wchodź śmiało tylko mnie nie bij".
Z jednej strony dobrze, bo w końcu niematerialne obiekty zmądrzały na tyle, żeby na sam widok likantropa bezgranicznie współpracować. Teraz tylko ciekawe kiedy do tego wniosku dojdą te organiczne obiekty, posiadające umiejętność myślenia oraz generalnie uznawane za istoty w jakimś stopniu inteligentne. Z drugiej strony taki efekt na wszystko wokół na dłuższą metę był nudny.
Albo Dirith dla otoczenia był równie materialny jak dla kolegi, którego zamierzał pobić jak tylko będzie to możliwe. Czyli był duchem. Nie dobrze.
Okazało się jednak, że w jakimś stopniu mógł ingerować w otoczenie zostawiając szron na ścianach przez jakie przechodził. Nie trwało to zatem długo zanim przyszedł czas na sprawdzenie jak oddziałuje na istoty żywe, czyli po prostu włożył łapę w ciało wieśniaka pozostałego w chacie. Efektem było widoczne niezadowolenie obiektu testowego. Dobrze.
Dalej pozostawało już tylko znalezienie jakiegoś dziecka. Czyli nie zwlekając za bardzo tygrysołak ruszył w stronę najbliższej ściany chcąc po prostu przez nią przejść aby wyjść z chaty po czym skierować się do następnej. Po wyjściu i rozejrzeniu się udało mu się dostrzec Kiti rozmawiającą z jakąś staruszką. Świetnie. Czyli albo po śmierci duchy się tutaj starzeją, albo to jest duch jakiejś zmarłej staruszki. Wilczyca zdawała się mieć sytuację pod kontrolą, więc nic nie stało na przeszkodzie w dalszych przeszukiwaniach chat w poszukiwaniu jakiegoś dziecka nadającego się do tresowania (czyt. jakiegokolwiek w miarę młodego żeby Duch nie miał z nim problemów ale mogącego samemu chodzić).
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline