Dla mnie naprawdę ryba, bo i tak jestem z doskoku i raczej rzadziej niż częściej. Faktem jednak pozostaje, że skoro święta/urlopy/rozjazdy/sylwestry... jak najbardziej jestem za tym, aby dać te 2-3 tygodnie.
Wtedy z czystym sumieniem będę mogła lamić nikogo nie opóźniając