Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2007, 18:03   #1
MrYasiuPL
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
[Autorski] Wyprawa po klejnot

Przez las szła grupa żądnych bogactw drużyna.
Na przedzie szedł barbarzyńca-elf z mieczem u pasa i skórzanej zbroi. Miecz wyglądał jakby był zrobiony z kryształu. Była to niebieska broń zrobiona z eterycznej materii. Miał też łuk, sztylet i topór. Wydawało się dziwne jak może to wszystko unieść. Elf miał na imię Maveilthain i wyglądał staro. Miał 120 lat, ale jego brązowe włosy wyglądały jakby ścinał je ostatnio 30 lat temu.

Za nim niezwykle lekko stąpał Mervil który też był elfem. Umiał wykonywać niezwykłe akrobacje co w połączeniu z wielkim mieczem który nosił na plecach było bardzo niebezpieczne. Jego długie kruczo czarne włosy opadały mu na kark. Był nienaturalnie wysoki jak na elfa. Był o 9 lat młodszy od drugiego elfa.

Dalej szedł krasnolud Soulustil o siwej brodzie i prawie łysej czaszce. Był stary nawet jak na jego rasę ponieważ miał 250 lat. Trzymał w dłoniach wielki topór a na sobie miał skórzany kirys. Niegdyś znał się na kuszach ale już ich nie używał. Pracował jako najemnik.

Miał gniewną minę z powodu pobrzękującego na lutni tuż koło jego ucha barda Alfreda Greenhilla. Ten podstarzały czterdziestolatek z czarnymi włosami był dosyć pulchny co pasowało do jego pyzatej twarzy. Był niziołkiem.

Na samym końcu szedł Mal Finnt, łotr który miał także czarne włosy które pasowały do jego czarnego ubioru. Można było go pomylić z Kruczym Bratem którzy bronili zimnych ziem północy. Człowiek ten posiadał tylko długi nuż do obrony. Był małomówny ale znał się dobrze na zamkach.

Doszli do swego celu, wioski rybackiej w której mieszkał tropiciel Justicar. Mówił że zna wejście do starych lochów gdzie podobno krył wielki klejnot. Weszli do obskurnej karczmy i zanocowali tam zmęczeni po długiej podróży.

Rankiem obudził ich hałas dobiegający z za drzwi pokoju w którym nocowali.
 

Ostatnio edytowane przez MrYasiuPL : 06-08-2007 o 18:41.
MrYasiuPL jest offline