Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2019, 11:53   #119
shewa92
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Mikel był pod wielkim wrażeniem schronienia, jakie zapewnił im krasnolud. Nie miał jednak czasu na podziwianie roboty druida bo w jego głowie kiełkował pewien pomysł. Musiał się spieszyć, żeby zdążyć, zanim towarzysze udadzą się na zwiad.

Kiedy reszta była zajęta przygotowaniem obozowiska, wymknął się i ruszył w kierunku przeciwnym do fortu. Po kilku minutach udało mu się znaleźć niewielki strumyk. Nie tracąc czasu, rozebrał się i szybko zmył z siebie pot i brud. Szybko wyszorował pancerz, a następnie natarł się błotem w strategicznych miejscach. Starał się zniwelować swój zapach do minimum. Kiedy uznał już rezultat za zadowalający, wyciągnął z plecaka świeży komplet ubrań, odczekał chwilę aż ciało trochę przeschnie, ubrał się, zabrał pancerz i pędem ruszył do obozu. Na miejscu ułożył zbroję obok ogniska by wyschła. Miał nadzieję, że pozbył się chociaż części zapachu, ale dla pewności obsypał wszustko ziemią i pyłem. Nie wiedział jak mocny węch mają trolle i ich ogary, ale uznał, że to powinno chociaż trochę zamalować woń metalu i skóry. Później już tylko czekał.

Widząc, że Han i Kharrcik zbierają się do wyjścia, poprosił Laurę o pomoc w zakładaniu pancerza i chwilę później dopędził zwiadowców.

 
shewa92 jest offline